ŚWIEŻA, WIOSENNA DOSTAWA 

TRAMPOLINY ->  TUTAJ

Podciąganie z gumą - po co to robić, jak i czy na pewno warto?

07-09-2018

Być może widziałeś kogoś, kto mocował gumę do drążka, po czym zahaczając o nią stopy, lub kolana zaczynał się podciągać. Po co to robił? No cóż, po to by sobie niejako pomóc w podciąganiu. Gumy do podciągania na drążku są coraz częściej używane, szczególnie wtedy, gdy ktoś z liczby powtórzeń równej zero, chce dojść do chociażby jednego :).

Przyznam, że stosowałam gumy do podciągania, ponieważ chciałam szybciej zrobić progres z 2,5 powtórzeń do 5ciu, tak aby wykonywany przeze mnie trening Armstronga miał większy sens. Jeżeli zastanawiasz się czym jest trening Armstronga, to poczytasz o nim TUTAJ. Natomiast poniżej skupimy się już tylko i wyłącznie na  poniższych zagadnieniach :

Podciąganie na drążku z gumą – jak to zrobić?

Czy podciąganie z gumą jest dobrym, uzasadnionym pomysłem?

Prawidłowe podciąganie z gumą – wskazówki

Kiedy używać gumy do podciągania na drążku?

Jaka guma do podciągania?

Podciąganie z gumą – zalety i podsumowanie.

 

Podciąganie na drążku z gumą – jak to zrobić?

Nieważne, czy chcesz w ogóle się nauczyć podciągać, czy też zrobić progres. W każdym z tych przypadków możesz się podciągać z gumą zasadniczo na 2 sposoby:

  • uginając nogi w kolanach i zahaczając gumę o kolana/-o,

Podciąganie z gumą zahaczoną o kolanoPodciąganie z gumą zahaczoną o kolano

Uwaga: zdjęcia mają charakter poglądowy. Obrazują jak można podciągać się za pomocą gumy. Nie pokazują prawidłowej postawy podczas podciągania :). Ughh...te wygięte nadgarstki!

  • mając proste nogi zahaczając gumę o stopy/-ę,

Podciąganie za pomocą gumy zahaczonej o stopę

Należy jeszcze uściślić w jaki sposób taką gumę montować:

  • zawijając gumę wokół drążka i przepuszczając resztę gumy przez powstałą pętelkę (tak, jak na zdjęciu poniżej),

montowanie gumy na drążkumontaż gumy oporowej na drążku

 

  • lub też mocując gumę poziomo zaczepiając ją między słupkami drążka.

O ile pierwszy sposób montażu jest dość łatwo samemu wydedukować i możliwy do wykonania w domu, tak drugi sposób jest możliwy jeśli jesteś na siłowni w klubie, czy gdzieś na świeżym powietrzu.

 

KLIK PO GUMY DO PODCIĄGANIA

 

 

Co się stanie po zamontowaniu gumy?

Poczujesz super Power w podciąganiu :)! Ok. – nie o to tu przecież chodzi. Ogólnie w zależności od oporu gumy, sposobu jej montażu i sposobu podciągania poczujesz większą lub mniejszą siłę wypychającą Cię do góry. Można to poniekąd przyrównać do podciągania nie ze zwisu, lecz używając początkowo jakiejś podpórki. Tylko pomoc podpórki na pewnym etapie się skończy (chyba że wykonujesz podciągnięcia australijskie) i dalej już w pełni musisz działać sam, a guma prawie w całym zakresie ruchu będzie CI nieco pomagać.

 

I TU UWAGA!

Opór gum działa nieliniowo. Co oznacza, że w początkowej fazie ruchu  dostaniesz największą pomoc, a im bliżej będziesz drążka, tym więcej będziesz musiał przyłożyć siły, aby podciągnąć się do końca. I to jest jeden z powodów, dla których można się spotkać z różnymi opiniami na temat używania gum do podciągania.

 

Czy podciąganie z gumą jest dobrym, uzasadnionym pomysłem?

Wymienię opinie (1)według, których nie należy wspomagać się gumami podczas nauki podciągania, po to by pokazać, że używanie gum jest jednak uzasadnione.

  • Guma daje nieliniowe odciążenie, które sprawia, że w początkowej fazie ruchu Twoje mięśnie najmniej pracują, a najwięcej w końcowej fazie. Z tego też powodu możesz się nierównomiernie rozwijać– Owszem, to się zgadza. Na początku dostaniesz największą pomoc. Natomiast na tym właśnie opiera się progres m.in. w kalistenice. Bicepsowi najłatwiej będzie się kurczyć od 90 stopni do około 30 stopni (2). Więc aby uzyskać cały zakres ruchu do podciągania, to właśnie na początku potrzebujesz tej pomocy, bo faza od wyprostu do zgięcia 90 stopni jest zwykle najtrudniejsza. Nie bez powodu też do nauki podciągania wiele osób wykorzystuje podpórki, czy też zaczyna podciąganie już od ugiętych rąk w łokciach.

Gdy podciągasz się z gumą, to mięśnie muszą poradzić sobie ze zmiennym obciążeniem, co może być  bodźcem do rozwoju, ponieważ szokujesz mięśnie trochę innym treningiem ( zakładając, że bez gumy w ogóle nigdy byś się nie podciągnął).

  • Podciąganie z gumą, często generuje tak zwane bujanie. – Tak, kołysanie jest złe. Natomiast to bujanie (chociaż mniejsze) może się pojawić również podczas podciągania bez pomocy gumy. Należy tego unikać. Dlatego tak ważne jest, aby na początku nauczyć się kontrolować ciało w zwisie i umieć utrzymywać je napięte.
  • Guma ściąga nogi do przodu i generuje złą postawę podczas podciągania. - Ciężko jest utrzymać prawidłową pozycję do podciągania, w skrócie można powiedzieć, że ciało powinno być napięte: łopatki ściągnięte, szyja prosta, brzuch napięty, miednica ustawiona, tak aby odcinek lędźwiowy nie był wygięty.   Na początku nauki podciągania powinno się głównie na tym skupiać, aby nauczyć się podciągać, utrzymując prawidłową pozycję.

Czy wypychanie nóg do przodu jest złe?

Skoro odcinek lędźwiowy ma być nieobciążony, a brzuch ma pracować, to uzyskasz ten efekt właśnie przez trzymanie nóg nieco ku przodowi. Oczywiście jeżeli wybierzesz gumę o zbyt dużym dla siebie oporze to będzie ona mogła powodować zbyt duże wypchnięcie nóg ku przodowi i braku pracy mięśni brzucha.

 

Tak więc jeżeli będziesz pracował i pilnował odpowiedniej postawy ciała, oraz prawidłowo się podciągał, to wszystko będzie w porządku. Dlatego też czytaj dalej, abyś wiedział na co zwrócić szczególną uwagę i jak się podciągać.

 

Prawidłowe podciąganie z gumą – wskazówki

  1. Już w początkowej pozycji Twoje ciało powinno być napięte: ręce wyprostowane w łokciach (3) (natomiast tak, aby dalej utrzymywać napięcie mięśniowe i nie wisieć na stawach), łopatki ściągnięte w dół (poprzez napinanie mięśnia najszerszego grzbietu, tak abyś nie zwisał bezwładnie), szyja wyprostowana (tak aby głowa nie była wypchnięta do przodu), brzuch ma być również napięty poprzez utrzymywanie nóg lekko ku przodowi, co pomaga też na prawidłowe utrzymywanie miednicy i odciążenie odcinka lędźwiowego.
  2. Podciągając się inicjuj ruch z mięśni grzbietu, a nie całkowicie z barków i bicepsów. Pilnuj, aby łokcie nie rozchodziły się na boki, a odcinek lędźwiowy się nie wyginał.
  3. Podciągnięcie uznaje się za zaliczone, jeżeli broda jest nad drążkiem. Jednakże wciąż utrzymuj szyje prosto, tak aby była przedłużeniem kręgosłupa. Nie wypychaj głowy do przodu, czy do góry, tylko po to aby uznać podciągnięcie. Drążek ma być mniej więcej na wysokości linii mostka, aby barki mogły być opuszczone w dół.
  4. Będąc u góry robisz wydech i spinasz jeszcze mięśnie pleców. Wciąż pilnujesz aby łopatki był ściągnięte, a brzuch napięty.
  5. Opadanie ma być powolne – zbyt szybkie opuszczanie może spowodować kontuzję.
  6. Wracając do pozycji wyjściowej pamiętaj aby łokcie wyprostować, po to aby tkanka łączna wzmacniała się i pracowała w pełnym zakresie ruchu(3).
  7. Najlepiej jeżeli nogi podczas podciągania masz wyprostowane. Natomiast jeżeli nie posiadasz drążka, który byłby odpowiednio wysoko , to ugnij je w kolanach w taki sposób, aby odcinek lędźwiowy nie był wygięty. Czyli kolana daj nieco ku przodowi. Nie za dużo, by nie robić krzesełka (3).
  8. Podczas podciągania unikaj bujania / kołysania.
  9. Uważaj, aby guma nie wyrzucała Twojego ciała w górę. Niech cały zakres ruchu będzie płynny.

 

Kiedy używać gumy do podciągania na drążku? 

Najlepiej wtedy, gdy masz problem z początkową fazą ruchu. Używanie gumy pozwoli Ci wzmocnić mięśnie na tyle by potem dalej uczyć się podciągać bez niej. Guma oporowa potem i tak świetnie Ci się sprawdzi do innych ćwiczeń.

A co z progresją?

Tutaj również można się spotkać z różnymi opiniami m.in. z takimi, że z gumą zrobisz regres (1). Ja  zrobiłam za ich pomocą naprawdę fajny progres w krótkim czasie. Jednakże muszę zaznaczyć, że nie opierałam swojego treningu tylko o używanie gum. Skupiałam się  również na robieniu powolnych negatywów i utrzymywaniu aktywnego zwisu, ściągając łopatki do tyłu. Po takim treningu podciągałam się jeszcze parę razy z gumą. I tak w około 3 tygodnie z 2 podciągnięć doszłam do 5ciu. Może  to  nie za wiele, natomiast ja byłam zadowolona. Gumy zaczęłam stosować wtedy, gdy podjęłam challenge treninga Armstronga – ponieważ do tego treningu trzeba umieć się podciągnąć choćby 2-3 razy, a ja wtedy byłam na początku drogi podciągania i z dużym wysiłkiem robiłam jedno powtórzenie.

Także nie chodzi o to, aby opierać trening tylko o podciąganie na drążku z gumą. Nie będziesz jej również stosował w nieskończoność, bo wtedy faktycznie możesz nie zauważyć progresu.

 

Jaka guma do podciągania?

Zasadniczo im szerszą gumę weźmiesz tym łatwiej będzie CI się podciągać. Tylko, czy to o to tu chodzi? Prawidłowo dobrana guma do podciągania będzie pozwalała Ci już pracować w pozycji początkowej. Będziesz czuł jak pracuje mięsień najszerszy grzbietu, ramiona i mięśnie brzucha. Zbyt szeroka guma będzie za bardzo wypychać Twoje nogi do przodu i za bardzo zmniejszać na początku pracę niektórych mięśni, oraz przyczyniać się do bujania, które ciężko będzie kontrolować. Guma nie nauczy się za Ciebie podciągać i w magiczny sposób nie wzmocni Twoich mięśni jeżeli będą całkowicie odciążone.

Czym się kierować przy wyborze gumy?

Dla kobiety o średniej wadze 50-60kg i wzroście 160-165cm będą odpowiednie gumy o oporze:

  • 11-29 kg – bardzo często jest to guma o kolorze czarnym
  • 15-38 kg – często jest to guma koloru fioletowego (będzie bardziej pomagać niż ta czarna)

Oczywiście wszystko jeszcze zależy od Twojego stopnia wyćwiczenia.

Mężczyzna o średnim wzroście 180-190cm i wadze 75-85kg powinien sobie spokojnie poradzić z poniższymi zakresami oporów:

  • 1,81-5,44 kg -  guma żółta – dla tych już bardziej wyćwiczonych
  • 6,8-15,88 kg – guma czerwona
  • 11-29 kg – czarna

Wraz z progresem  możesz używać gum o coraz słabszym zakresie oporu, aby dawać mięśniom coraz to większy bodziec do rozwoju. Dlatego też może Ci się przydać już na starcie więcej gum, np. takie jak na zdjęciu poniżej:

Zestaw Gum do ćwiczeń HMS

Podciąganie z gumą – zalety i podsumowanie.

Podciąganie z guma jest dobrym pomysłem szczególnie przy nauce podciągania, czy też robienia progresu – szczególnie jeśli chcesz „przeskoczyć mur”, który zatrzymuje Cię przed dalszymi powtórzeniami. Oczywiście jeżeli połączysz to również z innym treningiem, np. z negatywami. 

Jeżeli będziesz pilnował, aby podciągać się na drążku z gumą prawidłowo to zachowasz przy tym naturalność wykonywanego ruchu. Guma jest właśnie po to abyś przyswoił ten wzorzec ruchowy i wzmocnił mięśnie. I mimo to, że guma ułatwia sprawę, to przecież wciąż pracują te same mięśnie, co bez niej, tylko w mniejszym stopniu (m.in. mięśnie głębokie, czy stabilizatory). Ponieważ Twoje mięśnie w pewnym stopniu są odciążone, to możesz się również skupić na uczeniu się prawidłowej pracy łopatkami (retrakcja i depresja) (4).

Także nie daj sobie wmówić, że podciąganie z gumą jest złe (tak jak w pewnym momencie o mały włos ja bym w to uwierzyła). Skoro robisz to świadomie i pilnując by zachowywać odpowiednią postawę i pracę mięśni, to guma będzie sporą pomocą na drodze do celu, jaki jest podciąganie. Myśleć trzeba zawsze, również podczas treningu.

Jakie jest Twoje zdanie…? Daj nam znać w komentarzu :)

 

Zobacz gumy w 32m2Treningu

Powodzenia! Podciągaj się za pomocą gumy z głową :)