8 rzeczy które producenci orbitreków chcą przed Tobą ukryć
Stretching wcale nie jest taki łatwy, jak mogłoby się wydawać! Wiedzą o tym Ci, którzy go praktykują, lub Ci którzy chcą zacząć się rozciągać. Wymaga uwagi, skupienia i wsłuchania się w swoje ciało. Wszystko to, aby zapobiec kontuzjom, którym łatwo ulec. Sama już wiele razy naciągnęłam sobie mięsień usilnie dążąc do zrobienia upragnionego szpagatu.
Stretching wcale nie jest bezbolesny! Ale zapewne o tym wiesz, jeśli się rozciągasz wciąż pokonując granice swojego rozciągnięcia. Towarzyszy mu charakterystyczny ból, może być on mniejszy lub większy – to zależy jaki stopień profesjonalizmu chcesz osiągnąć. Niedawno temu natknęłam się na filmik na youtube, obrazujący ból rozciąganych dziewczynek przed występami gimnastycznymi. Patrząc na takie coś człowiekowi się odechciewa, ale przecież nikt nie każe Tobie osiągnąć takiego stopnia elastyczności, który według mnie wygląda aż patologicznie :).
Ból mniejszy lub większy – stretching i tak warto praktykować. Ma wiele zalet, o których pisałam TUTAJ. Jest też inna dobra wiadomość. Na rynku jest coraz więcej taśm pilates ułatwiających i uprzyjemniających rozciąganie!
Gumy do rozciągania, taśmy pilates, gumy do ćwiczeń oporowych – mają wiele nazw, bo są bardzo uniwersalne i za ich pomocą można wykonać m.in. ćwiczenia siłowe, jak i te rozciągające, których przykłady możesz zobaczyć na filmiku na dole (tam trochę niżej… jeszcze niżej :D ).
Pozwolę się posłużyć przykładem taśm pilates marki HMS, które są dostępne w naszym sklepie - tutaj. Jak już wspomniałam powyżej, jest to taśma gumowa, która ma ok. 120cm/150cm/180cm długości , 12/15 cm szerokości i 0,70/0,75/1,2mm grubości. Każda grubość oznacza inny opór jaki stawia taśma poddawana rozciąganiu, czyli inny zakres obciążenia, który trzeba przyłożyć aby ją rozciągnąć. W skrócie: każdy kolor takiej gumy oznacza inny poziom trudności. Zazwyczaj te różowe najłatwej jest rozciągnąć.
Może gumy te nie wyglądają solidnie i sprawiają wrażenie jakby miały pęknąć przy większym rozciąganiu, a co dopiero, gdy będziemy je rozciągać siłą mięśni nóg! Sama miałam do nich spore wątpliwości, gdy świeżo kupione, podobne taśmy wyjęłam z opakowania. Jednakże zaskoczyły mnie swoją wytrzymałością bardzo pozytywnie! Teraz już nie wyobrażam sobie stretchingu bez ich pomocy. Dlaczego?
Jak widzicie poniżej ja sama nie jestem jeszcze bardzo zaawansowana w rozciąganiu. Bez użycia gum ciężko byłoby mi wykonać poniższe ćwiczenia. To one pomagają uzyskać takie rozciągnięcie, że bez problemu będzie można trzymać nogę rękami. Stretching z nimi jest przyjemniejszy i mniej bolesny, ponieważ pozwalają na powolne przystosowywanie się do ćwiczeń rozciągających.
A teraz zapraszam na krótki seans pod tytułem: ćwiczenia rozciągające z gumami:
Jeśli przekonałam Cie do gum i chciałbyś/abyś je nabyć to zapraszam do przekroczenia progu naszego sklepu tutaj. Porozglądaj się dookoła i wybierz odpowiednią gumę dla siebie. Do ćwiczeń rozciągających najbardziej polecam taśmy pilates HMS RÓŻOWĄ, SZARĄ LUB CZARNĄ.