8 rzeczy które producenci orbitreków chcą przed Tobą ukryć
Dziś poczułam nieśmiało nadchodząca wiosnę. Człowiek od razu lepiej się czuje i chętniej myśli o tym, by zdrowo się odżywiać. Zaczyna również bardziej zwracać uwagę na swoje ciało i zastanawiać się co zrobić z tymi niepotrzebnymi, zmagazynowanymi przez zimę kilogramami. No właśnie, co? Rzucać się na ostre diety, redukcje tłuszczu, na ostre treningi crossfit'u? Oczywiście można, bo kto zabroni?
Osobiście uważam, że lepiej wszystko powoli i stopniowo wdrażać, przyzwyczajać się do treningów, do innego jedzenia. Odkrywać co się lubi w zdrowym odżywianiu, czy też w zwiększonej aktywności fizycznej. Chodzi o to, by pokochać bycie FIT, bycie nową osobą, która bardziej dba o siebie i swoje ciało.
Jak zacząć, żeby się nie zrazić już po tygodniu? Ja proponuję od wprowadzenia zmian w swoim drugim śniadaniu, ponieważ nie będzie Cię to kosztować dużo wysiłku i nie zmusi, do całkowitego wykroczenia poza Twoją strefę komfortu. Natomiast powoli będziesz się wdrażał/-a do czegoś większego i pozytywnego.
Zdrowe, lekkie, niewielkie drugie śniadania muszą zaspokoić nasz głód, aby bez problemów i głodówki przetrwać do obiadu. Za nim zerkniesz na 5 moich propozycji poniżej na FIT drugie śniadania, muszę wspomnieć, że jestem zwolenniczką teorii 5-6 posiłków w ciągu dnia w odstępie 3-4 godzin. Sama się już dawno przekonałam, że ma to bardzo dobry wpływ na organizm. Dlatego też polecałabym również i Tobie taki sposób odżywiania.
W sumie nie o tym miałam pisać, ale stwierdziłam, że warto wymienić parę zalet, które odkryłam również i ja już parę lat temu, gdy zaczynałam wdrażać zdrowsze odżywianie.
A teraz zapraszam do zapoznania się z 5-cioma moimi pomysłami na FIT drugie śniadanie i rozpoczęcia przygody pod tytułem:
Według mnie zielone koktajle są intrygujące nie tylko w wyglądzie, ale również i w smaku. Sprawiają, że myślę o nich, jak o niezłej dawce energii i witamin. Całe szczęście nietrudno je przyrządzić. Ten, który teraz proponuję, może się wydać nieco kwaśny, przez kiwi, które się do niego dodaje.
A więc jak go zrobić i co należy przygotować?
Oczywiście owoce trzeba obrać, pokroić i wsadzić do blendera, do którego dodajemy również pół jogurtu (ok. 60g). Włączamy blender. Miksujemy wszystko przez ok. 60 sekund i….tadam! – mamy piękny zielony koktajl. Teraz wystarczy go przelać do kubka, lub do jakiegoś szczelnego pojemnika, jeśli chcemy go przewieźć do pracy. Jeśli uważasz, że się nim nie nasycisz na kolejne 3 godziny możesz śmiało do niego wrzucić garść lub ze dwie musli. Palce lizać :).
Ubóstwiam! Przez pewien czas jadłam ją prawie co drugi dzień na kolację. W połączeniu z częstymi treningami dała niezły efekt jeśli chodzi o pozbycie się małej oponki :). Zawsze będę gorąco ją polecać również dlatego, że mam z nią miłe wspomnienia (ciepłe lato, beztroskie pisanie pracy magisterskiej i planowanie kolejnej wyprawy na żagle)
Potrzebujesz:
Ja zazwyczaj daję pół puszki łososia, bo wiem, że to mi całkowicie wystarcza, aby pojeść. Pomidorki koktajlowe przekrój na pół, lub ćwiartki. Pomieszaj ze sobą wszystkie składniki, dodaj szczyptę soli, łyżeczkę oliwy z oliwek. Można również dodać pół łyżeczki pieprzu cytrynowego (lub po prostu czarnego) i parę kropel cytryny.
I znowu, jeśli uważasz, że tym nigdy nie pojesz, to proponuję dokupić chrupki chlebek /wafle ryżowe/wazę, jako uzupełnienie tego posiłku.
Dziwne połączenie? Spróbuj, to się przekonasz, czy dobre ;).
Przygotuj:
Jeśli posiadasz własne orzechy z drzewa, to zapewne musisz je obrać (więcej roboty, ale wychodzi Cię to o wiele taniej). pokrój na kawałeczki pół mozzarelli, przygotuj 1/3 szklanki kukurydzy, oraz dużą garść liści sałaty. Wymieszaj wszystko wraz z małą łyżeczką oliwy z oliwek. Tak jak powyżej, możesz to połączyć z chrupkim chlebem.
Nie ma nic lepszego niż grzanki z opiekacza, lub tostera, posmarowane awokado, lekko posolone i popieprzone. Niestety nie każdy ma opiekacz, czy toster w biurze, dlatego można tu również użyć tzw. wazy, czy chrupkiego chleba. Awokado z powodzeniem zastępuje masło, a rozsmarowywuje się wcale niegorzej od niego. Jeśli jesteś zwolennikiem ciepłego chleba z roztapiającym się na nim masłem z odrobiną soli i pieprzu, to to jest jego bardziej dietetyczny odpowiednik ;)
Nic prostszego do przygotowania! Jogurt naturalny przekładasz do miseczki, posypujesz wiórkami kokosowymi, możesz dla osłodzenia dodać rodzynki, czy żurawinę oraz pokrojonego banana. Do zapchania głodu można również dodać garść płatków owsianych i gotowe!
Mam nadzieję, że pośród tych pięciu propozycji znajdziesz coś dla siebie. Pamiętaj, że zawsze warto spróbować i przekonać się, czy taki pomysł Ci zasmakuje.
Nie wpisałam się w Twój gust smakowy? Nic straconego. Z czasem będzie przybywać tutaj coraz więcej pomysłów, na to, jak zdrowo i co najważniejsze smacznie się odżywiać!...No i być FIT ;)
Smacznego! Trenuj, regeneruj i odżywiaj się z głową !